Jak dzielić się radością? Akcje charytatywne Share a pair

CSR, czyli społeczna odpowiedzialność korporacji, to prężnie rozwijany segment wielu małych i dużych firm. Trudno prześwietlić motywacje wszystkich wokół i sprawdzić czystość serc zarządów wielkich konglomeratów. Byłaby to zresztą przesadna moralizatorska ambicja. Warto patrzeć przede wszystkim w głąb siebie. W Many Mornings jesteśmy pewni, że gdyby egipski bóg Anubis umieścił na szali wagi nasze intencje, to zyskalibyśmy jego przychylność. Społeczna odpowiedzialność to dla nas rzeczywista wartość, a nie zabieg PR-owy. Zaczęliśmy dzielić się radością w ramach akcji Share a pair dawno temu, gdy byliśmy jeszcze raczkującym przedsiębiorstwem. Od początku chcieliśmy wymawiać słowo „biznes” z dumą, a nie wstydem i zanieczyszczonym sumieniem.

Wszystko zależy od tego, z jakiego materiału zbuduje się moralny fundament aktywności – niezależnie czy bierzemy pod uwagę perspektywę przedsiębiorcy, czy życie prywatne. Właściwe ustrukturyzowanie hierarchii wartości to zadanie równie ważne, co trudne. Wymaga stanowczości w podejmowaniu decyzji, a poźniej żmudnej pracy przy pielęgnacji prostodusznych uczuć (co w istocie bardzo przypomina pracę Plant Lover z czułością pochylającego się nad nawet najmniejszą rośliną). Nie przez przypadek od wieków wzorem czystego serca i prostej życiowej drogi jest św. Franciszek, przedstawiany w otoczeniu zwierząt i roślin. W Many Mornings jesteśmy skłonni oddawać hołd właśnie takim postawom (nawet jeśli to górnolotne i patetyczne). Nigdy nie zacieraliśmy rąk, chcąc przeszczepić na grunt europejskich rynków postawę Gordona Gekko z Wall Street. Chciwość i władza, jakkolwiek bywają podniecającym impulsem, zawsze muszą zostać zepchnięte na bok. Dlatego od lat spoglądamy na inne krańce biznesowego świata w poszukiwaniu właściwych wzorców dla programu Share a pair.

Dobre pomysły mają wielu ojców, czyli kilka słów o początkach Share a pair

Gdy w 2014 roku rozpoczynaliśmy działalność, szukaliśmy trwałych korzeni moralnych i kompasu wskazującego właściwą drogę naszemu przedsięwzięciu. Nie chcąc błądzić po omacku, zrobiliśmy research, który pozwolił nam znaleźć parę biznesowych inspiracji. Najważniejszą z nich była działalność firmy Toms, od której zaczerpnęliśmy początkowy pomysł naszego programu CSR-owego. Społeczna odpowiedzialność firmy to nie wyścigi, ani gra o tron dla największego innowatora. Stawka toczy się o znacznie poważniejsze sprawy; należy po prostu przynieść społeczności jak najwięcej długotrwałych korzyści. Dlatego nie omieszkaliśmy sięgać po sprawdzone rozwiązania, mając na uwadze szczytny cel. Share a pair, zarówno u znanego producenta obuwia, jak i w Many Mornings, polegało przede wszystkim na dublowaniu każdego zakupu i przeznaczaniu produktów tekstylnych na cele dobroczynne.
Tym sposobem uruchomiliśmy linię produkcyjną skarpetek przeznaczonych tylko i wyłącznie dla potrzebujących. Już od samego początku, gdy sprzedawaliśmy na cyklicznych targach odzieżowych (ledwie po kilka par naszych wzorów), wiedzieliśmy, że zyskiem trzeba się dzielić. Dlatego każda zakupiona para magicznie podwajała się w naszej dziewiarni, a następnie była skrupulatnie pakowana i wysyłana osobom o niskim kapitale społecznym oraz ekonomicznym. No cóż, właściwie nie było to wcale takie magiczne. Cały czar polegał przecież na zaangażowaniu w proces wielu stron: nas (twórców MM), pracowników produkcji oraz Was – skarpetowych Użytkowników! Już na samym początku działalności odkryliśmy, że u podstaw skutecznej akcji charytatywnej leży współpraca.

Share a pair – dla pożytku publicznego

Dobre intencje często okazują się niewystarczające, by skutek był godny uwagi. Warto zaufać kompetencjom ludzi, który całe swoje życie zawodowe poświęcają pomocy i łataniu dziur w społecznej sieci. Organizacje pożytku publicznego o sprawdzonej renomie były naszym portem, gdzie na początku zakotwiczyliśmy akcję Share a pair. Dzięki temu mieliśmy pewność, że możliwości logistyczne zostaną wykorzystane do maksimum, a nasz i Wasz trud przyniesie jak najlepsze plony. Współprace szybko zaczęły iść pełną parą i dostarczyły wymiernych efektów. Po niedługim czasie od rozpoczęcia działalności dobroczynnej wysłaliśmy do potrzebujących ponad 100 tys. par skarpetek (między innymi za pośrednictwem stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce). Wkrótce sieć partnerów była jeszcze większa: organizacja Zupa na Plantach rozdawała ciepłe skarpetki MM ludziom z problemem bezdomności, ogólnopolski portal domydziecka.org umożliwił nam dotarcie do potrzebujących dzieci. Ledwie się zorientowaliśmy, gdy Share a pair zaczęło wykraczać poza granice Polski – paczki ze skarpetkami wysyłaliśmy także na Ukrainę. Niektóre nawiązane relacje partnerskie odznaczały się wyjątkową trwałością. Wspomniana „Zupa na Plantach” to wciąż nasz cudowny współpracownik, który każdej jesieni i zimy robi pożytek z naszych pomocowych skarpetek.

Rewolucyjne podejście do społecznej równości

Wraz z rozwojem firmy, zwiększał się także potencjał naszych akcji CSR-owych. Podwajaliśmy ilość wszystkich skarpetek zakupionych w naszych sklepach, co częstokroć powodowało uśmiech zadowolenia na twarzach obdarowanych. Ale wdzięczność zagościła przede wszystkim na naszych obliczach. To naprawdę wspaniałe emocje: czuć sprawczość! Wiedzieliśmy, że możemy naprawić chociaż kilka pęknięć w otaczającej nas trudnej współczesności. Byliśmy też pewni, że mamy wsparcie od naszej społeczności i od wielu profesjonalistów dbających o obsługę Share a pair z ramienia organizacji partnerskich. Nadszedł więc czas, by rozwinąć skrzydła jeszcze szerzej. Plany i projekty rozrosły się tak bardzo, że w 2017 roku postanowiliśmy zmodyfikować profil naszej akcji. Od tamtej pory – a więc od dobrych kilku lat – 5% przychodu ze sprzedaży detalicznej przeznaczamy na szeroko rozumiane cele dobroczynne. Często ma to wymiar długoterminowej inwestycji: w środowisko naturalne, w pielęgnowanie ludzkiej dobroci, w opiekuńczość i troskliwość. Z dumą oświadczamy, że szybko okazało się, iż lokata kapitału ma wysoką stopę zwrotu. Tak wiele radości i dobroci ile dostaliśmy, trudno było sobie nawet wyobrazić.

Share a pair dla środowiska naturalnego

Problem globalnego ocieplenia i zanieczyszczenia środowiska narasta od długiego czasu. Wypłynął na szerokie wody świadomości społecznej już w latach siedemdziesiątych XX w. Mimo to przez dziesięciolecia był (i często nadal jest) ignorowany; zamiatany pod dywan ze względu na systemowy dogmat maksymalizacji zysku bez względu na koszty. Choć średnia temperatura na świecie stale rośnie, kolejne gatunki zwierząt odchodzą w niebyt i całe ekosystemy podlegają gwałtownemu przeobrażeniu, to medialny hałas zaczął wybrzmiewać dopiero niedawno.

There is no planet B(ee)!

Historia Many Mornings nie jest tak długa jak destrukcyjne mechanizmy kapitalizmu, a jednak wzięliśmy się za barki z problemem znacznie wcześniej niż powstał wzór Save the Planet. Przynajmniej na małą skalę próbujemy odpowiedzieć na potrzeby współczesności. Z całą pewnością jesteśmy w stanie wpłynąć na nasze najbliższe (materialne i społeczne) otoczenie. Dlatego ponad roku temu zainaugurowaliśmy projekt o nazwie There is no planet B(ee)! W ramach przedsięwzięcia staramy się dbać o różnorodność lokalnych ekosystemów poprzez wsparcie dla najlepszych organizatorek w świecie przyrody – czyli pszczół. Naszą inspiracją, by pochylić się nad dobrostanem owadów, był nasz długoletni skarpetkowy bestseller: Bee Bee. Chcemy widzieć żółto-czarne paski nie tylko na ludzkich stopach, ale również na łąkach i polach. Dlatego sadzimy rośliny miododajne oraz opiekujemy się pszczelimi pasiekami. Ponieważ do wszystkiego trzeba zabierać się racjonalnie, zgodnie z lekarskim przykazaniem: po pierwsze nie szkodzić!, to poprosiliśmy o pomoc kompetentnych doradców z firmy Corpo. Już od ponad roku roje uwijają się wśród lip, bzów, akacji i innych smacznych roślin kwitnących w pobliżu naszego bełdowskiego zakładu produkcyjnego.

Skarpetkowe Małpki i filozofia less-waste

Zanim zaczęliśmy zbierać bartnicze doświadczenie, wiedzieliśmy już, że opiekę nad środowiskiem możemy sprawować także za pomocą harmonijnych rozwiązań w naszym biznesie. Od dawna praktykujemy drogę życia związaną z filozofią less-waste. Podważyliśmy dogmat, który opiewa rozwój za wszelką cenę i akumulację kapitału bez patrzenia za siebie. W Many Mornings zawsze spoglądamy wokół i zastanawiamy się jak redukować odpady produkcyjne oraz jak ograniczać niepotrzebne ruchy biznesowe. W świetle tych idei powstał program tworzenia skarpetkowych Małpek. Wesołe zwierzątka mają uśmiech na twarzach, ale są mieczem obosiecznym na diabła chciwości i eksploatacji środowiska. Dzięki Małpkom w twórczy sposób wykorzystujemy materiały z naszych zakładów dziewiarskich. Tym samym pomagamy też zanieść odrobinę radości na szpitalne oddziały dziecięce. Współpracujemy przy tej akcji z seniorami. Starsi (ale wciąż aktywni) członkowie społeczności postanowili się zorganizować, by wspomóc nasz projekt i szyć skarpetkowe małpki dla potrzebujących dzieciaków. Troska o naturę może być też troską o człowieka!

Share a pair dla zwierząt

Przyznamy Wam zupełnie prywatnie, drodzy Czytelnicy, że jesteśmy niepoprawnymi zwierzolubami. W biurze Many Mornings często roi się od czworonogów. Gdy każdy przyprowadzi swojego (psiego lub kociego) podopiecznego, nie możemy opędzić się od wesołych machnięć ogonów, szczeknięć i miauknięć. Wiemy jednak, że nie wszystkie zwierzęta mają w sobie tyle radości, co nasi domowi pupile. Oczywiście nie wynika to z smętnego temperamentu. Większość zwierzaków chwyta życie ze smakiem niczym najlepszą karmę. Ale niektórzy ludzie wkładają wiele trudu, by ten naturalny optymizm poskromić brutalnością i okrucieństwem. Całe szczęście na świecie gore też wiele dobrych serc, gotowych nieść pomoc oraz wsparcie poszkodowanym. W Many Mornings z dumą oświadczamy, że dołączyliśmy (wraz z Wami – naszą cudowną społecznością) do tego szacownego grona. Pomagamy zwierzętom, gdy tylko nadarzy się okazja.

Many Walks

Najważniejsza z nich przytrafiła nam się w 2018 r., kiedy rozpoczęliśmy jeden z naszych flagowych projektów z zakresu Share a pair. Przedsięwzięcie do dziś nosi nazwę Many Walks i rokrocznie powstaje na styku współpracy między firmą, użytkownikami i zwierzęcymi schroniskami. Wszystkich uczestników zachęcamy do wolontariatu w placówkach opieki nad zwierzętami. Powiemy więcej (i bez wstydu!) – agitujemy za tym, by jak największe grono ludzi znalazło czas dla osamotnionych psiaków i kociaków. W ramach proponowanych aktywności każdy z uczestników może wyprowadzić podopiecznego ze schroniska na spacer. Po takich wspólnych wycieczkach zarówno pies, jak i człowiek przypominają radosnego Playful Dog z naszych skarpetek. Zwierzak cieszy się dlatego, że dostał uwagę i miłość, której tak bardzo potrzebuje. A fan Many Mornings o dobrym sercu ma uśmiech na twarzy, bo w ramach podziękowania za swoje oddanie otrzymał od nas parę kolorowych skarpetek. Akcja z roku na rok coraz bardziej się rozrasta. Many Walks jest obecne w schroniskach we wszystkich miastach, w których zakotwiczone są wyspy MM. Spotkacie nas w Łodzi, Warszawie, Poznaniu i wielu innych miejscach.

Pozostałe zwierzęce inicjatywy Share a pair

Musimy jeszcze wspomnieć o dodatkowych CSR-owych współpracach, które powodują u nas wyjątkowy przypływ szczęścia. Od lat nawiązujemy relacje partnerskie z organizacjami, których misją jest niesienie pomocy zwierzętom. Jedną z takich specjalnych kooperacji jest praca ze Stowarzyszeniem na rzecz Rehabilitacji, Ekologii i Ratowania Zwierząt Rzeźnych BENEK. Podzieliśmy się pracą. Many Mornings pomaga sfinansować skomplikowane przedsięwzięcia organizacyjne, a członkowie stowarzyszenia poświęcają swoją codzienność: pracę, kompetencje, a nawet czas wolny, by ratować zwierzaki. Przy okazji w tle wybrzmiewa kontekst diety roślinnej, która jest nam bliska i niewątpliwie także przyjazna dla środowiska.

Share a pair w walce z wykluczeniem ze względu na chorobę

Poza środowiskiem i zwierzętami na tablicy planów Share a pair mega ważne miejsce mają oczywiście ludzie. Żyjemy w społeczeństwie pełnym nierówności. Duże grupy społeczne na co dzień borykają się z wykluczeniem ekonomicznym, kulturowym, a także ze względu na chorobę lub niepełnosprawność. W Many Mornings postanowiliśmy nieco zmienić optykę, przyglądając się tym problemom. W miejsce szerokich warstw społecznych postawiliśmy jednostkę. Staramy się każdorazowo myśleć o konkretnym beneficjencie naszych programów pomocowych – człowieku z krwi i kości. A potem pozostaje już tylko działać!

Gramy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy!

Jak zwykle, uznaliśmy że dobrze jest zaufać organizacjom, które wykonują od wielu lat nieocenioną pracę dla dobra społeczności. W Polsce służba zdrowia prawdopodobnie chwiałaby się na glinianych nogach, gdyby nie Jurek Owsiak i wielomilionowa zbiórka dobroczynna w ramach WOŚP. Tym bardziej z dumą pamiętamy o tym, że zaufanie jest obustronne. Orkiestra właśnie zespołowi projektowemu Many Mornings powierzyła zadanie wykonania skarpetek wspomagających charytatywne aktywności w okresie świątecznym. Projektowanie dla WOŚP jest dla nas zaszczytem. Nadchodzącej zimy już po raz czwarty będziemy mogli dołączyć swoją cegiełkę do wspaniałej budowli równości i dobra stawianej przez Owsiaka i spółkę.

Share a pair i Bardziej Kochani

Od wielu lat kultywujemy także program, który ma dla nas szczególne znaczenie ze względu na profil i tożsamość naszej firmy. Wyjaśnimy w kilku słowach, co łączy Many Mornings ze Światowym Dniem Osób z Zespołem Downa. 21 marca, czyli w pierwszy dzień wiosny, zamiast myśleć o głupotach, staramy się wspólnie ze stowarzyszeniem Bardziej Kochani pracować na rzecz społecznej akceptacji osób, które urodziły się z dodatkowym (dwudziestym pierwszym) chromosomem. Wszyscy beneficjenci programu mają wspaniałomyślne dusze i zawsze myślimy o nich z ogromną dozą sympatii. Ufamy, że oni także widzą w nas przyjaciół, którzy wiedzą, że niektóre rzeczy wyglądają po prostu pięknie „nie do pary”. Liczbę „21” uczyniliśmy symbolem naszych relacji. Dlatego rokrocznie, zamiast topić marzannę, przeznaczamy 21% przychodu ze sprzedaży na cele dobroczynne.

Lekarze w skarpetkach, czyli bohaterowie czasów pandemii

Niedawno na całym świecie dotknęła nas potężna fala strachu o własne życie, bliskich, pracę i stabilność. Pandemia wkroczyła w naszą codzienność z impetem, odbierając nam prawo do decydowania nawet w zakresie podstawowej wolności osobistej. Całe szczęście nie miała na sobie skarpetek, bo we wzór Dr. Sock wyposażyliśmy lekarzy i dobrych ludzi w całej Polsce. Dzięki akcji powiązanej ze sprzedażą tego wyjątkowego skarpetkowego modelu mogliśmy przeznaczyć na walkę z koronawirusem ponad 37 tys. zł. Wczesną wiosną sami przez chwilę czuliśmy się bezradni wobec przytłaczających okoliczności. Ale siedzieć z założonymi rękami – to nie w naszym stylu! Dlatego postanowiliśmy działać i wspólnie z Wami dołożyć choć odrobinę wytrwałości do bohaterstwa służby zdrowia.

Mecenat kulturalny i codzienna praca

Wiemy doskonale, że społeczna odpowiedzialność firmy to nie tylko wielkie akcje, ale przede wszystkim codzienna praca. Dlatego w ramach programu Share a pair nawiązujemy wiele lokalnych partnerstw, by pomagać zawsze, gdy jest taka możliwość. Przykładem może być współpraca z Fundacją Niezła Sztuka. Niedawno udało nam się wspomóc finalizację projektu pt.  Muzeum w liceum, który za cel ma edukację kulturalną młodzieży. Od lat prowadzimy też akcję Back to School, w ramach której wspomagamy finansowanie wyprawek szkolnych dla dzieci wywodzących się ze środowisk z problemami ekonomicznymi. Setki tornistrów, które trafiły do potrzebujących to nie tylko materialne wsparcie; to także inwestycja w przyszłość – w dzieci, które będą mogły bezproblemowo zdobyć wykształcenie. Wierzymy, że możemy przyczynić się do zwiększenia kapitału kulturowego lokalnych społeczności. Share a pair to nasza misja, w której chcemy pozostać niestrudzeni. Traktujemy swoje zadanie z niezwykła powagą. Nasze skarpetki są radosne, często przedstawiają anegdotyczne konteksty, a jednak służą też bardzo ważnym celom. W małej i wielkiej skali – dobroczynność zawsze jest w cenie.