Many Mornings na tropie dobroczynności. Skarpetkowe maskotki w podróży do Kenii.

Minione Boże Narodzenie to pracowity czas dla skarpetek. Święty Mikołaj zagarniał całą chwałę, ale czarna robota pozostawała po stronie elfów. Many Mornings chętnie widzi się w roli pracowitych pomocników, przygotowując świąteczne prezenty pod choinki. Mimo to, jednocześnie postanowiliśmy wysłać na urlop silną reprezentację. W zastępstwie w podróż do Mombasy w Kenii wybrały się skarpetkowe maskotki!

O tym, że historia naszych małpek to temat na książkę (i to całkiem niezłą!) przekonujemy się niemal każdego dnia. Maskotki-małpki Many Mornings powstały, aby działać w duchu less waste i minimalizować ilość odpadów produkcyjnych. Ale przede wszystkim mają nieść radość!

Doktor Małpka i misja bożonarodzeniowa

Najwięcej naszych maskotek trafia do szpitali w Polsce za pośrednictwem wspaniałej Fundacji Doktor Clown, która leczy małych pacjentów śmiechoterapią. W ostatnim czasie małpki stały się shining stars do tego stopnia, że zgłaszały się do nas liczne organizacje, firmy i społecznicy, by wspólnie uczestniczyć w dobroczynnej przygodzie! Jednak w trosce o to, by nie stracić z oczu małpkowych priorytetów, starannie selekcjonujemy partnerstwa. A jest ich naprawdę mnóstwo! Przecież – poza współpracą instytucjonalną – z małpkami zaprzyjaźniły się także liczne seniorki i seniorzy. Wspierający nas przy tym projekcie emeryci tworzą szablony (gotowe wykroje), dzięki którym nawet największy na świecie laik będzie w stanie powołać do życia dobroczynną małpkę! Za swoją pracę twórcy dostają wspólnie ustalone wynagrodzenie, bo choć pasja do szycia jest bardzo ważna, to nie dopuszczamy, by sprzed naszych oczu zniknął cel: satysfakcja i korzyść społeczna. Wdzięczność należy się seniorom tym bardziej, że wykreowali nowy (jakże istotny!) kontekst dla naszego projektu. Dialog międzypokoleniowy, którego jesteśmy uczestnikami, to wspaniały przykład na społeczną dojrzałość. To wzruszające obserwować jak wiele miłości i troski może zostać zaklęte w skarpetkowej maskotce!

Małpki bez granic, czyli podróż do Kenii

Po długich miesiącach satysfakcjonującej pracy, małpki nabrały tyle doświadczenia w działaniach w Polsce, że mogły spokojnie zacząć myśleć o zagranicznych wojażach. Gotowość do pracy na rzecz innych społeczności pozwoliła ustawić się w blokach startowych, ze spakowanymi walizkami. Potrzeba było jednak osoby trzeciej, która wystrzeliła z pistoletu startowego. Okazało się, że motywatorką dla małpek została Joanna Formella, która niespodziewanie zrewolucjonizowała skarpetkowe życie, otwierając maskotki na nowe wyzwania.

Pewnego długiego wieczoru Joanna pomyślała: «Zrobię dobry uczynek! Pomogę znajomej osobie w osiąganiu jej życiowych celów». Nie musiała szukać zbyt daleko! Jej przyjaciółka od dawna robiła coś wyjątkowego i bezsprzecznie należało znaleźć dla niej partnerstwo, które wsparłoby organizacyjnie jej cele. Działania nabrały rozpędu – jak się pewnie domyślasz drogi czytelniku – gdy na naszą skrzynkę mailową wpłynęła krótka wiadomość przedstawiająca niesamowicie inspirującą historię.

Nasza ciekawość została rozgrzana do granic możliwości! Oto przedstawiono nam prawdziwą bohaterkę codzienności: Maję Kotalę. Maja prowadzi inicjatywę Sewing.Together – i niesie ją praktycznie tylko i wyłącznie na własnych barkach. Idea jest prosta: zapewnić kobietom w Kenii możliwość edukacji zawodowej.

Oto przedstawiono nam prawdziwą bohaterkę codzienności: Maję Kotalę.

Maja projektuje odzież, ale przede wszystkim działa jako społeczniczka. Kilka lat temu zaczęła prowadzić szkolenia szwalnicze w Afryce. To jedna z niewielu inicjatyw w regionie, w ramach której można bezpłatnie (!) pobierać nauki i zdobyć kwalifikacje zawodowe. Z tego powodu – ale także ze względu na wyjątkową, pełną ciepła atmosferę – nie brakuje chętnych uczennic. Sewing Together to działanie nie podparte wielkimi organizacjami filantropijnymi, ale angażujące niezwykłą moc sprawczą jednostki. Nie ma tu nut protekcjonalnych, tak często obecnych w akcjach dobroczynnych w Afryce. Jest tylko niemal nadludzki potencjał energii i optymizmu. Dlatego, gdy zapoznaliśmy się bliżej z działaniami Mai, pomyśleliśmy: «nie ma wyjścia!». Musieliśmy wspólnie wybrać się w podróż do społecznie ważnego celu. Połączyliśmy skarpetki z misją Safari Trip z pomysłem Mai, by dokapitalizować istotne obszary inicjatywy i wspomóc tworzenie nowej szkoły szwalniczej.

Nie od dziś nasze skarpetki przekraczają granice konwenansów i państw. Wkrótce Safari Trip trafiły na prawdziwe Safari, a 5% z ich zysku zaczęliśmy przeznaczać na rozwoju Centrum Szkoleniowego im. EKotala dla Kobiet w Mombasie, powołane na cześć taty Mai Kotali. To jednak nie wszystko! Wspólnie postanowiliśmy zaszczepić ideę less-waste na żyzny grunt międzynarodowej edukacji. Jeżeli tworzymy biznes modowy od podstaw i zachęcamy do włączenia się w ten szczególny obszar działania i pracy, to warto od samego początku opowiadać pozytywne wzorce. Świadomy kapitał i oddolna aktywizacja zawodowa mogą być kluczem dla zrównoważonego rozwoju na całym świecie.

W tym właśnie miejscu wkroczyły na scenę (a raczej do pod maszyny do szycia) nasze maskotki-małpki. Maja zabrała ze sobą kilkaset małpkowych szablonów, które posłużyły za materiały ćwiczebne dla uczennic w opisywanych już szkołach szwalniczych. Uszyte na miejscu maskotki następnie udały się w dalszą drogę – prosto w objęcia dzieci z wykluczonych obszarów urbanistycznych Mombasy i Nairobi. 30 małpek z pierwszej lekcji zostało wręczonych dzieciom podczas zajęć artystycznych KIDS ART CLASS. Więcej maskotek trafiło do BABY LIFE RESCUE CENTER.

Dlatego jeśli będziecie odwiedzać Kenię, rozglądajcie się uważnie, możecie tam spotkać bardzo kolorowe stworzenia, które mają globalną duszę, ale serca – ukształtowane w duchu społecznej odpowiedzialności rodem z Łodzi!