Ł jak Łódź

Litera Ł: Łódź – miasto pochodzenia kolorowych skarpetek. Many Mornings utrzymało rodzinne tradycje i produkuje skarpetki w Aleksandrowie Łódzkim, stolicy polskiego dziewiarstwa.

Łódź to miasto zwane Manchesterem Wschodu ze względu na długowieczne tradycje przemysłu tekstylnego i dziewiarskiego. Dzięki migracji ze wsi do miasta w XIX w., w Łodzi powstał bardzo ważny ośrodek przemysłowy, zrzeszający różne grupy etniczne i narodowe (stąd inny przydomek – miasto 4. kultur) – przede wszystkim: polską, niemiecką, żydowską oraz rosyjską. Dziedzictwo biznesów tekstylnych rozwijanych dynamicznie w XIX w. i XX w. (które przejęły także ciężar produkcji tekstylnej w PRLu) obdarowało nas nie tylko obfitością świetnej eklektycznej architektury i licznymi zabytkami. W Łodzi i okolicach wciąż żyje tradycja, dzięki której szwalnie i zakłady dziewiarskie śmiało spoglądają w przyszłość. Często produkcja nie jest już nastawiona na ilość i eksport zagranicę (zwłaszcza na wschód), ale bazuje na innowacjach i autorskich konceptach wzorniczych. Wierzymy, że Many Mornings twórczo przekształciło zastane dziedzictwo, by dumnie kroczyć po świecie z kolorowym posłannictwem, nie zapominając jednak nigdy o korzeniach.

Skarpetki nie do pary produkujemy w 80% z bawełny czesanej, dodając do składu także poliamid i elastan (skład skarpetek szczegółowo przedstawiliśmy w dziale FAQ). Początkowo zaczynaliśmy działalność od jednakowych kolorowych skarpetek, ale szybko przerzuciliśmy się na nowatorski pomysł produkowania lewej skarpetki różnej od prawej. Tak powstał nasz pierwszy wzór nie do pary «Fish and Scale» oraz – wciąż jeszcze dość zachowawcze – czarno-białe skarpetki, pasujące zwłaszcza do garnituru. Dziś opowiadamy kompletnie zwariowane historie, szyjąc w Aleksandrowie Łódzkim co najmniej 25 nowych wzorów rocznie. Stać nas też na odwagę projektową, gdyż czasem decydujemy się na naprawdę wzorzyste rozwiązania (kolorowy przykład: Paradise Parrot). Wiemy, że każdy kolejny rok – choćby był bogaty w zupełnie zaskakujące pomysły i rozwiązania – w dalszym ciagu będziemy zaczynać od myślenia o lokalnym otoczeniu. Czyli po prostu o Łodzi. Czujemy się obywatelami świata, ale nie oznacza to, że musimy zapomnieć o miejscu pochodzenia.