Czy skarpetki w arbuzy mają pestki?
Arbuz to owoc, który zwiastuje początek ciepłego lata, tak jak nisko latające jaskółki zwiastują burzę. Bardzo wysoka zawartość wody sprawia, że jest super orzeźwiający. Poza tym wszystko jest w nim wakacyjne: intensywny
kolor czerwonych skarpetek, obfitość i pełny kształt - jak słońce w zenicie. Ale czy aby na pewno wszystko? Podczas jedzenia arbuza w upalne popołudnie życie zwykle zatruwają pestki (szczególnie dzieciom). Dlatego z satysfakcją obwieszczamy, że
skarpetki z arbuzami nie mają pestek! A nawet więcej, żadne
skarpetki dziecięce ich nie mają - pozostają tylko same atuty: kolory i energia. Owocowe wariacje nie kończą się zresztą na podgryzaniu czerwonego miąższu.
Skarpetki w arbuzy świetnie sprawdzą się też do letnich koktajli. Żaden barman nie shakuje tak zawzięcie i nie robi drinków tak sprawnie, jak ten ubrany w
skarpetki w arbuzy. Wystarczy tylko dołożyć kolorową parasolkę, by uchronić się przed zarzutami o kwaśny humor - i gotowe!
Skarpetki w arbuzy znów zaserwowały Wam rześkość poranka nawet w największy upał.
Skarpetki w arbuzy idealne na Halloween?
Czy wiecie, że
skarpetki w arbuzy należą do rodziny dyniowatych? Każdy z Was, kto zakładał w październiku
skarpetki z wampirami lub chodził dumnie we
Frankenfeet, dziś już wie, że mógł być o wiele bardziej oryginalny. Skarpetki w arbuzy nadają się świetnie do odgrywania scen rodem z sci-fi przed drzwiami gospodarzy, których zaczepnie pytamy: cukierek albo psikus? W końcu rodzinna planeta Anakina Skywalkera (Tatooine) lub Diuna także mogłyby słynąć ze
skarpetek w arbuzy, które w rzeczywistości pochodzą z pustynnych obszarów Namibii. Okazuje się, że
skarpetki w owoce są znane w Afryce prawdopodobnie już od ponad 5 tysięcy lat. Kto by uwierzył, że w Many Mornings będziemy podążać taką starożytną drogą? Być może technologie dziewiarskie przekazali Egipcjanom kosmici? Gdy założysz
skarpetki w arbuzy z rodziny dyniowatych i wkroczysz do krainy halloweenowych fantazji - wszytko staje się możliwe.